Lista aktualności Lista aktualności

Leśnik radzi – dokarmianie ptaków

Dokarmianie ptaków, czyli leśnicy radzą jak prawidłowo pomagać skrzydlatym stworzeniom przetrwać zimę.

Tegoroczna zima, jak dotychczas rozpieszcza swą łagodnością, z czego cieszymy się my (wiadomo budżet domowy nie ucierpi tak bardzo z racji zakupu dodatkowego opału, a i odśnieżanie nie jest tak dokuczliwe), cieszą się również zwierzęta, bez trudu odnajdujące pożywienie. Właściwie dopiero ostatnie dni przyniosły opady śniegu i trochę niższe temperatury. Postanowiliśmy, w związku z doniesieniami synoptyków o nadejściu prawdziwej zimy, przypomnieć o podstawowych zasadach dokarmiania ptaków, będącego najpowszechniejszą i przynosząca najwięcej radości, szczególnie najmłodszym miłośnikom przyrody, formą pomocy dzikim zwierzętom. Któż nie raduje się bowiem na widok uwijających się w naszych karmikach sikor czy gili… Ale by ta radość była pełna należy pamiętać o kilku ważnych zasadach…

Po pierwsze jakość pożywienia…

Często popełnianym błędem jest niewłaściwy jadłospis oferowany naszym latającym towarzyszom. Wychodząc z błędnego założenia, że ptaki i tak wszystko zjedzą, zdarza się nam dokarmiać je pokarmem, który może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Generalna zasada mówi zaś o tym, że najwłaściwszym pokarmem jest to, co ptaki zjadają w naturze. Wszelkie nasiona, suszone owoce czy zboża są więc tym, co powinno stanowić podstawę menu naszych ptasich stołówek. Warto nadmienić, że istnieje wiele firm specjalizujących się w produkcji gotowych mieszanek karmy, opracowanych przez ornitologów. Są one dostępne w sklepach ogrodniczych, zoologicznych, a nawet w hipermarketach.

Innym częstym błędem jest dokarmianie ptaków chlebem. Niestety często po takim posiłku chorują one, co wynika z kwaśnego odczynu pieczywa i soli w nim zawartej. Nadkwaśność i pragnienie w sytuacji, gdy wszystkie źródła wody są zamarznięte, szkodzą ptakom nie mniej niż człowiekowi. Sól zawarta jest również w boczku i solonej słoninie, często przecież wywieszanymi w naszych ogródkach. Jeśli już nie mamy innego pokarmu niż chleb to warto pamiętać by był on z pełnego przemiału, dobrze wysuszony i starty na tarce, wtedy nie będzie pęczniał po zjedzeniu. Słonina zaś jest świetnym pokarmem, ale ta naturalna, nieprzetworzona.

Nasiona roślin oleistych, zboża, orzechy czy suszone owoce zatopione w tłuszczu są najlepszą formą zbilansowanej ptasiej diety.

Równie ważną zasadą dokarmiania jest dbałość o to, by nasza karma zawsze była świeża. Zepsute czy spleśniałe zboże nie będzie stanowić atrakcyjnego pożywienia tak jak i zjełczały tłuszcz…

Po drugie regularność i częstotliwość dokarmiania…

Najważniejsze, by rozpoczętą akcję dokarmiania ptaków kontynuować do nadejścia wiosny, pamiętając o regularnym uzupełnianiu pokarmu. Często bowiem zapału starcza nam na powieszenie karmika i wsypanie karmy. Ptaki szybko przyzwyczajają się do dobrego (czy nie są w tym podobne do nas?) i łatwego źródła pokarmu, systematycznie do niego wracają, nie poszukując alternatywnych miejsc zaspokojenia głodu. Jeśli więc my zapomnimy o ponownym dosypaniu ziarna czy wywieszeniu słoniny mogą cierpieć z głodu, nie znając innych miejsc, gdzie go zaspokoją. Ornitolodzy zwykle radzą – „Karmcie w mniejszych ilościach, ale często". Dzięki temu nadmiar pożywienia nie będzie się psuł, a ptaki zawsze coś w naszej stołówce znajdą.

Po trzecie forma dokarmiania…

Najłatwiej dokarmiać ptaki wywieszając wspomnianą słoninę czy  mieszanki nasion w koszyczkach lub siateczkach. Dla bardziej pracowitych wyzwaniem będzie własnoręcznie wykonany karmik (zaręczamy, że taki przynosi największą satysfakcję). Warto jednak pamiętać, że powinniśmy to robić w miejscach, gdzie gościom stołówek nie będą zagrażać czające się na łatwą zdobycz koty i drapieżne ptaki, czyli z dala od gęstych krzewów i drzew. Często zdarza się, z chęci podpatrywania ptaków, umiejscawianie karmików przy werandach i oknach, co też nie jest najlepszym pomysłem bowiem spłoszone ptaki mogą się rozbijać o nasze szyby. Ważne również by karmiki sprzątać i czyścić z pozostawianych przez latających gości odchodów.

Zimowe dokarmianie ptaków jest wbrew pozorom zajęciem odpowiedzialnym i wymagającym naszego zaangażowania. Niemniej świadomość pomocy innym istotom, a nade wszystko ich częste odwiedziny w naszych ogrodach i przydomowych ogródkach dają satysfakcję i stanowią największą nagrodę. Gorąco zachęcamy do świadomego i prawidłowego dokarmiania ptaków. Widok sikor, jemiołuszek, gili czy pospolitych wróbli i wielu innych gatunków sprawia frajdę nie tylko najmłodszym…

Sikorka zjada nawet 20 gram pokarmu dziennie, dokładnie tyle ile waży. Stąd zimą może mieć spore problemy z zaspokojeniem głodu.