Asset Publisher Asset Publisher

Kradzieże stroiszu - problem całoroczny!

Kradzieże stroiszu – problem całoroczny!

Po raz kolejny okazuje się, że kradzieże stroiszu to problem całoroczny. Ostatni przypadek złapania złodziei stroiszu w Nadleśnictwie Suchedniów potwierdza, że tak jak popyt na stroisz tak i kradzieże, a tym samym niszczenie jodłowych drzewek trwa cały rok.

29 marca w godzinach południowych funkcjonariusze Straży Leśnej Nadleśnictwa Suchedniów w miejscowości Łączna zatrzymali samochód dostawczy załadowany stroiszem jodłowym.

Kierujący pojazdem mieszkaniec Łącznej nie posiadał żadnych dokumentów na przewożony w samochodzie stroisz. Ponieważ kierowca jest dobrze znany tutejszej Straży Leśnej, z „zamiłowania” do nielegalnego stroiszu, cały ładunek został zakwestionowany. W toku dalszych ustaleń potwierdzone zostało, że „zielony towar” został pozyskany nielegalnie w lesie. Według pomiaru, po rozładunku na placu Nadleśnictwa Suchedniów, stwierdzono, że na samochodzie znajduje się 250 wiązek stroiszu, co daje prawie 6 mp gałązek jodłowych.

W tym przypadku mówimy o prawdziwej rzezi młodych drzewek. W każdej wiązce znajduje się około 20-25 gałązek. Jak łatwo obliczyć po uśrednieniu do 22 sztuk daje to niebagatelną liczbę gałązek 250x22=5500. Przyjmując, że z jednego drzewka można obłamać około 10 gałązek daje nam to 550 uszkodzonych, zniszczonych młodych jodełek. Ich dalsza przyszłość jest mocno niepewna.

Należy dodać, że wartość rynkowa skradzionego stroiszu to około 1 200 zł, jednak dla lasu jest to niepowetowana strata w skali ekosystemu. Można to traktować jako prawdziwą zbrodnię. Najgorsze w tym jest to, że sprawcy zdają sobie sprawę z niskiej szkodliwością czynu (wg przepisów prawa) i bez względu na wartość stroiszu narażeni są na grzywnę, gdyż jest to traktowane przez kodeks postępowania karnego jedynie jako wykroczenie.

W Nadleśnictwie Suchedniów i innych okolicznych nadleśnictwach można nabyć legalnie stroisz i choinki jodłowe pochodzące z planowych cięć pielęgnacyjnych.